Po pięciu dniach rosyjskie okręty wojskowe opuściły port na Kubie. Wcześniej jednostki wzięły udział w ćwiczeniach wojskowych na Atlantyku. Zgromadzeni w porcie mieszkańcy Hawany wiwatowali na ich widok, a wizytę na pokładzie jednej z nich zdążył złożyć prezydent Kuby Miguel Díaz-Canel.