– To najlepszy dzień w moim życiu – powiedział Marvin Wildhage, który znalazł niekonwencjonalny sposób na dostanie się na mecz otwarcia Euro 2024. Mimo że nie udało mu się zdobyć wejściówek w tradycyjny sposób, postanowił wcielić się w rolę maskotki turnieju — misia Alberta. Jak się okazało, pomysł, który na pierwszy rzut oka wydawał się genialny, skończył się dla niego poważnymi kłopotami. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *