Rosjanie zrozumieli, że nie uda im się zdobyć Charkowa, drugiego co do wielkości miasta w Ukrainie. Jednak sadyzm kremlowskiego reżimu i tak się rozkręca — skoro metropolia nie będzie rosyjska, dla Putina może nie być jej wcale. W sobotę w dzielnice mieszkalne Charkowa uderzyły trzy precyzyjne bomby, zabijając co najmniej trzy osoby i raniąc dziesiątki ludzi. Dziennikarze BILD są na miejscu i rozmawiają z mieszkańcami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *