Na początku maja br. wywiady państw europejskich ostrzegły przed możliwymi atakami i sabotażami rosyjskimi w Europie. Jeden z nich miał miejsce w Berlinie. W najnowszym raporcie służby bezpieczeństwa stwierdziły, że pożar w niemieckiej firmie zbrojeniowej Diehl, która produkuje broń dla Ukrainy, nie był dziełem przypadku.