Takimi meczami kładzie się podwaliny pod poważną drużynę! Remis z Francją (1:1) jest niby tylko na otarcie łez, ale w końcu z wielkiego turnieju nie wracamy z nosami totalnie spuszczonymi na kwintę. Zarazem już nigdy nie uwolnimy się od pytania, jak potoczyłyby się nasze losy, gdybyśmy z Austrią nastawili się na granie w piłkę, a nie na zawody drwali. Tyle że może to być tylko część prawdy na temat reprezentacji Polski. Problem jest najprawdopodobniej bardziej złożony. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy