Krzyż wotywny postawiony na przebłaganie Boga za zbrodnię stolarza, który po zawodzie miłosnym brutalnie zabił swoją rodzinę toporem, zaczął dzielić wieś. Nowa właścicielka posesji z osobliwą pamiątką chce jej usunięcia, co sąsiedzi uważają za niestosowne. Proboszcz zadeklarował przyjęcie krzyża na parafialny cmentarz – gdzie spoczywa dziewięć ofiar stolarza – ale nie ma chętnych do płacenia za transport konstrukcji, a z pomocy zrezygnowała grupa miłośników lokalnej historii. Jezus na krzyżu przygląda się konfliktowi bez jednej dłoni i cierpliwie słucha o rzekomych koszmarach, które ma rozbudzać.