Tuż przed ostatnim wirażem Anna Kiełbasińska nagle się zatrzymała i zrezygnowała z końcówki eliminacyjnego biegu na 400 m podczas mistrzostw Polski w Bydgoszczy. Wtedy doskonale wiedziała już, co to oznacza. — Płaczę nie dlatego, że się nie udało, ale dlatego, że to koniec tej pięknej kariery — mówiła przez łzy w strefie mieszanej. Swój ostatni rok w zawodowym sporcie porównała do toksycznej relacji. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy