— Możemy trafić na każdą reprezentację, bo równie dobrze może się okazać, że w ćwierćfinale zmierzymy się z grupowym rywalem. Jeżeli będzie to Słowenia, nie mamy się czego bać — mówi Kamil Semeniuk, przyjmujący reprezentacji Polski. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *