Brak sukcesów na froncie to nie jedyne zmartwienie Putina. Od kilku dni rosyjscy blogerzy i żołnierze donoszą o coraz większej liczbie zachorować na cholerę w armii. “Na żołnierza przypada 12 półtoralitrowych butelek na maksymalnie dwa tygodnie. Ale kiedy pracujesz latem, pijesz dwa do trzech razy więcej wody” — wyjaśnia jeden z walczących Rosjan. Żołnierze muszą szukać wody w często niebezpiecznych miejscach. Pragnienie i warunki na froncie sprawiają, że coraz więcej z nich chce się poddać.