W ostatnich latach można zaobserwować istotną zmianę w roli ojca w polskim społeczeństwie. — Tata rządził w rodzinie twardą ręką. To on odpowiadał za wyprostowanie dziecka, mama za czułość. Sama jednak widzę, że świat się zmienia, bo i mnie inaczej wychowywano, i ja też syna inaczej wychowałam. A syn jeszcze inaczej dzieci wychowuje — mówi Aurelia, reprezentantka pokolenia tzw. baby boomers.