Powiedziano im, że jadą na misję pokojową i dostaną zadania głównie logistyczno-inżynieryjne. Z taką też myślą przeszli szkolenie i wylądowali na drugim końcu świata. Nie spodziewali się, że to, co tam zastaną, zaskoczy wszystkich – i że wkrótce przyjdzie im po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej chwycić za broń i stawić czoła jednej z najbardziej zbrodniczych grup w historii XX w.