Z jednej strony chorobliwa wręcz ambicja, która staje się balastem dla pozostałych reprezentantów Portugalii, a z drugiej sukcesy i liczby, które przez dziesiątki lat będą nieosiągalne absolutnie dla nikogo. Cały świat widzi płaczącego Cristiano Ronaldo i pomimo jego sportowej klasy zadaje pytanie: czy przynosi kadrze więcej szkody, czy pożytku? W rewolucyjne rozwiązanie, po jakie sięgnął swego czasu Fernando Santos, trudno jednak wierzyć. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *