Jeszcze zanim tenisiści wyjdą na korty Wimbledonu, Rufus wraz z kompanami mają za sobą pierwszy przelot nad kortami All England Club. Bez codziennej rutyny myszołowców towarzyskich rodziny Davisów turniej mógłby pogrążyć się w chaosie. Wszystko przez gołębie, które obsiadłyby nie tylko trybuny i dachy kortów, ale także same boiska. Jastrzębie Harrisa swoją wartę rozpoczęły ponad dwie dekady temu. Od tej pory stały się także jedną z atrakcji Wimbledonu. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *