Najnowszy odcinek Raportu Międzynarodowego Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz rozpoczynają od wytłumaczenia, o co chodzi w odbywającym się właśnie proteście mediów w związku z uchwaloną przez Sejm ustawą o prawach autorskich. Big techy, jak Google czy Meta, agregują treści tworzone przez dziennikarzy i następnie udostępniają je za darmo, sami zarabiając dzięki umieszczanym w nich reklamom. Nie płacą jednak tym, którzy te informacje tworzą. KO, Trzecia Droga i PIS uznali, że mediom – nie ważne, czy dużym redakcjom, czy lokalnym – nie należy się pomoc państwa w nierównych negocjacjach o tantiemy z największymi graczami technologicznymi na świecie. Witold Jurasz stawia sprawę jasno: albo sejm to zmieni, albo dla wielu mniejszych mediów oznacza to upadek. A obumieranie mediów, to obumieranie demokracji. Na czym więc polega postawa uniżoności polskich ekip rządowych wobec amerykańskich korporacji, ale też dyplomatów tego kraju?