Francuzi są w półfinale, ale nie imponują kapitalną dyspozycją. Największy problem jest w ofensywie, a tam ze złamanym nosem cieniem samego siebie jest Kylian Mbappe. Trener ściągnął go z boiska w przerwie dogrywki, a teraz tłumaczy, dlaczego podjął taką decyzję. — Nie było sensu go zostawiać, nawet gdyby był wykonawcą rzutów karnych. Kylian zawsze był szczery wobec mnie i grupy, dał nam znać — mówi Didier Deschamps, tłumacząc gwiazdora względami kondycyjnymi. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy