To nie były przyjemne 24 godziny dla polityków Zjednoczenia Narodowego. Francuska skrajna prawica, choć procentowo otrzymała najwyższe poparcie, uzyskała dopiero trzeci wynik w przyspieszonych wyborach parlamentarnych. Teraz jednak Jordan Bardella, lider Zjednoczenia, skupia się na zwycięstwie, którego nikt mu nie odbierze. Staje na czele nowej grupy, która — dzięki dołączeniu francuskich deputowanych — staje się trzecią co do wielkości siłą w europarlamencie.