Putinowska propaganda chwali się “osiągnięciami” na froncie, nie zauważając, że walki toczą się także na terytorium Rosji. Jednak do prowadzenia tej wojny nie potrzeba czołgów, samolotów i artylerii. Jej bronią są nienawiść, podłość i karierowiczostwo. Władzom opłaca się szukać wrogów systemu nie tylko na zewnątrz, ale i w środku. Po to, by później było z kim walczyć o utrzymanie się na szczycie politycznej piramidy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *