Piotr Pawlicki miał w ostatnich dniach pecha do pożarów. We wtorek jego samolot musiał krążyć nad szwedzką ziemią, bo paliło się lotnisko w Goeteborgu, a potem pożar na londyńskim Heathrow., także skomplikował mu plany. W efekcie gwiazdor NovyHotel Falubazu nie zdążył dotrzeć na trening drużyny z Zielonej Góry. Z formy go to jednak nie wybiło. Podczas niedzielnego meczu z Fogo Unią Leszno sam gnał na motocyklu, jak do pożaru i poprowadził gospodarzy do efektownej wygranej 53:37. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *