Wywłaszczenia pod budowę bunkrów wzdłuż wschodniej granicy miałyby być odpowiedzią na mozolne procedury, spowalniające budowanie obronności kraju. Nacjonalizacje leżą na stole, a politycy zaczynają się im przyglądać. Według przedstawionych propozycji duże uprawnienia decydowania o wywłaszczeniu konkretniej działki dostałby minister obrony narodowej, a wywłaszczony miałby otrzymać równowartość 200 proc. wartości rynkowej odebranej nieruchomości. Pomysł jednak może budzić kontrowersje, dlatego politycy unikają jednoznacznych deklaracji.
biznes.interia.pl Read More