— Kiedy Władimir Putin doszedł do władzy, zaoferował grupom przestępczym ten sam kontrakt, który zaproponował gangom petersburskim w latach 90., gdy był tam zastępcą mera: “trzymajcie się z dala od polityki, nie rzucajcie wyzwań rządowi, a będziecie mieli prawo kontynuować swój biznes” — mówi w rozmowie z Onetem Mark Galeotti, autor książki “Wory. Tajemnice rosyjskiej supermafii”.