Nie tylko Anglicy mogą śpiewać po końcowym gwizdku, że “football’s coming home”. Choć pierwotne znaczenie tego tekstu jest inne, po drugim półfinale Euro 2024 można powiedzieć, że piłka wróciła do swoich korzeni. Może nie było to widowisko na miarę najlepszego meczu turnieju, ale przynajmniej nie dostaliśmy kolejnej niestrawnej papki zaserwowanej przez Synów Albionu, zakończonej jak zwykle ich zwycięstwem. Podopieczni Garetha Southgate’a zasłużenie odprawili z kwitkiem Holendrów (2:1). Pogromcy Polaków i tak mogą być zadowoleni z miejsca w najlepszej czwórce Euro. Choć czy tak naprawdę na nie zasłużyli? Jedno jest pewne: medali za swój występ nie dostaną, choć to akurat kuriozalna decyzja UEFA. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy