Na pierwszy rzut oka polityka zagraniczna Ankary może wydawać się niekonsekwentna. Turcja należy do NATO, aktywnie dozbraja Ukrainę, a jednocześnie puszcza oko do Władimira Putina. W tym szaleństwie jest jednak metoda. Zdaniem amerykańskiego eksperta Aarona Steina Turcja dalej będzie balansaować między Zachodem a Rosją z jednego powodu — doszła do wniosku, że Ukraina nie może wygrać i chce stworzyć sobie plan B.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *