Pomiędzy rządem i prezydentem trwa konflikt o nominacje ambasadorskie. Z informacji Onetu wynika, że jest on co prawda mniejszy, niż mogłoby się wydawać, ale zarazem na tyle podszyty złymi emocjami, iż zawarcie jakiegokolwiek kompromisu może być niemożliwe. Poznaliśmy nazwiska części kandydatów na ambasadorów. Prawdopodobne jednak, że nawet połową polskich placówek przez bardzo długi czas będą kierować chargé d’affaires. Takie rozwiązanie będzie ośmieszać nasz kraj.