Ofensywa na obwód charkowski wywołała nową falę rekrutacji w rosyjskiej armii. Rekordowe straty sprawiły, że Kreml za wszelką cenę szuka chętnych do walki — i ma coraz bardziej absurdalne pomysły. Władze Republiki Tatarstanu obiecały, że będą płacić obywatelom za każdą namówioną krewną lub znajomą osobę, która podpisze kontakt na udział w wojnie w Ukrainie. A to jeszcze nie wszystko.