Szachy uważane są za królewską grę, której obce są wszelkie niedoskonałości innych dyscyplin sportu. Nic bardziej mylnego. — Dopóki szachy traktuje się amatorsko, gra się dla przyjemności, jest to frajda. Natomiast gdy przechodzi się na profesjonalizm, bardzo łatwo zwariować. I to w sensie dosłownym, bo obciążenia mózgu są gigantyczne — powiedział w rozmowie Onetem z Stefan Gawlikowski. Autor książek o szachach opowiada nie tylko o zgubnym wpływie tej gry, ale także przybliża losy polskiej potęgi szachowej sprzed II wojny światowej, odnosi się do kwestii dopingu, ocenia rywalizację Jana Krzysztofa Dudy z Magnusem Carlsenem, a także wspomina wielkiego arcymistrza Bobby’ego Fischera, który kazał wyrwać sobie wszystkie zęby. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy