W sobotnim finale Wimbledonu emocji nie brakowało. O tytuł wielkoszlemowy Jasmine Paolini walczyła z Barborą Krejcikovą. Ostatecznie to Czeszka mogła się cieszyć ze zdobycia upragnionego trofeum. Po przegranym pojedynku na twarzy Włoszki o polskich korzeniach malował się smutek, ale i charakterystycznego uśmiechu nie zabrakło. — Próbuję się uśmiechać, ponieważ muszę pamiętać, że dziś wciąż jest dobry dzień — oznajmiła Paolini. Chwilę później rozbawiła kibiców wyznaniem na temat Rogera Federera. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy