— Ten samolot przemieszczał się z prędkościami rzędu 50-70 m na sekundę, zatem te pół pętli tuż przed ziemią, to były dosłownie ułamki sekund na decyzję — komentował na antenie TVN 24 piątkową katastrofę “Bielika” w Gdyni pilot Piotr Czuban. Wyjawił także kilka scenariuszy, dlaczego mogło dojść do tej tragedii.