Po nieudanej próbie zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii, do której doszło w sobotę, Nowy Jork zdecydował o zaostrzeniu środków bezpieczeństwa. Kordony policji pojawiły się nie tylko pod wieżowcem Trump Tower na Manhattanie, ale też we wszystkich dzielnicach Nowego Jorku, gdzie żyje część rodziny byłego prezydenta USA.