Atak na Donalda Trumpa zapewne zwiększy jego szanse wyborcze po pierwsze dlatego, że wyborcy będą mu współczuć. Po drugie, Trump po postrzeleniu, unosząc zaciśniętą pięść, jeszcze bardziej pokazał to, czego brakuje niestety prezydentowi Bidenowi, czyli siłę. I po trzecie dlatego, że najprawdopodobniej doszło do poważnych zaniedbań ze strony ochrony, co biorąc pod uwagę fakt, iż za bezpieczeństwo Trumpa odpowiada rządowe Secret Service, stanie się pożywką dla teorii spiskowych.