Pierwsze, co mi przyszło do głowy, to to, że pracownicy, którzy mieli ochraniać byłego prezydenta USA, popełnili podstawowe, elementarne błędy. To jest właściwie abecadło – tak próbę zamachu na Donalda Trump komentuje Leszek Baran, prezes Stowarzyszenia Emerytowanych Funkcjonariuszy BOR. Były oficer Biura Ochrony Rządu wyjaśnia także, jak wygląda ochrona polskich VIP-ów.