Miała prawo nie zajmować się kwestią immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, bo z wytycznych Rady Europy bardzo wyraźnie wynika, że ten immunitet odnosi się tylko do wypowiedzi deputowanego i w sprawach głosowania. Aby nie było zakłóceń, które uniemożliwiałyby mu spokojne, niezależne wykonywanie mandatu — ocenił były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień.