— Zaczęło się na festynie w Oławie, w moim rodzinnym mieście, gdy miałam 10 lat. Było kilka sportowych stanowisk i akurat było rozłożone strzelectwo. To wydarzyło się przypadkiem. Spróbowałam i strzeliłam dobry wynik — opowiada dla Przeglądu Sportowego Onet Julia Piotrowska. Na igrzyskach olimpijskich będzie walczyć o medal dla Polski, choć nie w Paryżu, a… Chateauroux. Ma szansę na pierwszy krążek dla Biało-Czerwonych, bowiem finały jej rywalizacji odbywają się kilkanaście godzin po ceremonii otwarcia. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy