— Wysyłanie oficerów na wariograf stało się właściwie powszechne. Jak chcieli kogoś udupić, to go najpierw o coś oskarżali. Jak nie chciałeś przepaść, to mówili, że musisz iść na druty. Mieliśmy wtedy dwa wyjścia — ujawnia jeden z oficerów. W książce pt. “Armia w ruinie” autorstwa dziennikarki Onetu Edyty Żemły wojskowi opowiadają o wstrząsających kulisach funkcjonowania armii w czasach Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawiają m.in. historię generała, który tuż po tym, jak skompromitował się na oczach Andrzeja Dudy i Antoniego Macierewicza w zaskakujący sposób zaczął piąć się w górę.