Władze na Kremlu mają nowego, niespodziewanego wroga — upały. W ostatnich dniach ponad 2,5 miliona Rosjan zmagało się z przerwami w dostawach prądu. Choć władze próbowały tłumaczyć to wysokimi temperaturami, nie przekonało to mieszkańców Rosji. Wielu z nich nie przebierało w słowach. “Zimą mróz zerwał przewody i nasza administracja nie była w stanie sobie z tym poradzić, ludzie siedzieli bez ogrzewania i światła przez tydzień!!!! A teraz upał przekraczający 40 st. C zepsuł stare, nienaprawione na czas sieci energetyczne. Winne są lato i zima!” — napisał ironicznie jeden z mieszkańców. Inny całą złość przerzucił na Ukrainę, odgrażając się czerwonymi liniami.