“Zasnąć się nie da”, “Czy po seansie można brać fakturę na leki nasenne?” — to tylko kilka głosów wstrząśniętych widzów po pokazach “Substancji”. Tak, to film, który obrzydza, szokuje, ale i daje do myślenia — pod płaszczykiem rozwibrowanego horroru cielesnego reżyserka Coralie Fageat serwuje komentarz na temat kultu młodości oraz kąśliwą satyrę na patriarchalne zasady rządzące światem rozrywki. Triumfalny powrót zalicza tu Demi Moore.
Onet Kultura Read More