— Sytuacja w Ukrainie jest dramatyczna. To było nasze pierwsze spotkanie od barbarzyńskiego ataku na dziecięcy szpital onkologiczny, więc zaapelowałem do kolegów ministrów o zdjęcie ograniczeń narodowych na użycie broni dalekiego zasięgu, aby Ukraina mogła takim atakom w przyszłości zapobiegać poprzez rażenie samolotów odpalających rakiety manewrujące i lotnisk, z których startują — powiedział Radosław Sikorski po unijnym spotkaniu szefów resortów spraw zagranicznych. — To byłaby w pełni obrona własna, legalna w świetle prawa międzynarodowego. Obrona dziecięcych szpitali nie jest eskalacją — dodał minister.