Węgry ścigają się z czasem, aby uniknąć przerw w dostawach prądu i niedoborów paliwa. Wszystko to z powodu Ukrainy, która nałożyła częściowy zakaz tranzytu na rosyjską ropę przepływającą przez jej terytorium. Wysokie ceny i niedobory energii elektrycznej mogą uderzyć w Węgrów w ciągu “tygodni”. Zależność od ropy Putina mści się właśnie na Orbanie — i na zwykłych Węgrach, którzy nie wzięli pod uwagę zagrożeń związanych ze współpracą z Moskwą.