Nie trzeba było długo czekać na to, aż Kreml wykorzysta sytuację w USA do własnych celów. Choć teoretycznie Władimir Putin ma “poważniejsze zmartwienia na głowie” niż zagraniczne wybory, jego naczelni propagandyści już przystąpili do ataku. Uderzają nie tylko w Joego Bidena i amerykańską demokrację, ale też w kandydatkę Demokratów Kamalę Harris. I nie boją się sięgać po rasistowskie i seksistowskie argumenty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *