Właściciel najbardziej znanej łódzkiej firmy pogrzebowej i sieci kwiaciarni, Witold Skrzydlewski, od lat bierze na swoje barki utrzymanie klubu w Łodzi. Powoli ma tego jednak dosyć. Już jakiś czas temu zapowiedział wycofanie z żużla i ostrzega kluby, które myślą o awansie do Metalkas 2. Ekstraligi. — Będą potrzebowały 7,5-8 mln zł nie, żeby walczyć o podium, a o utrzymanie — stwierdził. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy