Joe Biden będzie prezydentem USA jeszcze przez pół roku, jednak jego rezygnacja z wyścigu wyborczego skłania do podsumowania jego prezydentury w kontekście wojny. Choć obawiamy się nieobliczalnego Donalda Trumpa, to wojenna polityka administracji Bidena kończy się dla naszego regionu ciężkim kacem. Demokraci dozbrajają Ukrainę, ale nigdy tak, by poważnie zranić Rosję. To ryzykowna gra, która każe zastanowić się i nam – na jak dużo pozwoli nam Ameryka w wojnie z Moskwą, gdy Ukraina w końcu pęknie?