Straszono nim małe dzieci i wyzywano piłkarskich arbitrów, używając przekręconej wersji jego nazwiska. Słowo “Paduranu” stało się symbolem sędziowskiej nieuczciwości, a polscy kibice, gdyby mogli, udusiliby człowieka, którego uważali za sprawcę swoich nieszczęść. Był tylko jeden problem, nie wiedzieli, jak wygląda Victor Padueranu — “wróg publiczny numer jeden”. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy