— Wyłączyli mi przepustkę. Chcę wiedzieć, o co chodzi. Dzwonię, odbiera jakiś pułkownik. Tłumaczy, że zachowałem się niestosownie. Zdębiałem. Nie mogłem w to uwierzyć. A ten pułkownik pyta, czy jak rozmawiałem z Kate, to patrzyłem jej w oczy. Ja, że podczas rozmowy każdemu patrzę w oczy. Usłyszałem: “No to żeś, k**wa, za długo w te oczy patrzył” — zdradza oficer MON w książce Edyty Żemły “Armia w ruinie”. Inny wojskowy opowiada, jak kiedyś jeden z biskupów sprzeciwił się zachowaniu Antoniego Macierewicza oraz tłumaczy, czym były słynny “antonówki”.