Igrzyska Olimpijskie w Paryżu jeszcze się nie zaczęły, a mieszkańcy miasta już są wściekli. Codzienność w stolicy Francji stała się dla nich koszmarem. — Wszystko zostało bardzo źle zorganizowane — grzmi kierowca taksówki. Sklepy, kawiarnie i restauracje już liczą straty. — Paryż jest pusty — ocenia kierownik księgarni w pobliżu Palais Royal.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *