W biznesie nie ma przyjaźni i sentymentów, ale inwestując miliony, wrogów można dorobić się bardzo szybko. Przekonał się o tym Zbigniew Głowacki, daleki krewny Bolesława Prusa, który przed laty wymyślił, że przeniesie biznes z Lublina na Podhale i przy zakopiance wybuduje galerię handlową. Choć zainwestował w przedsięwzięcie kilkadziesiąt mln zł, to przez lata nie zarobił ani złotówki. Wszystko dlatego, że “nadepnął na odcisk” jednemu z najbogatszych górali.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *