— Duchota, 40 stopni i rośnie. Jest gorąco jak w saunie. Są i starsze osoby. Aż strach pomyśleć, co się może stać. Co, jak ktoś tutaj będzie miał zawał? — pytali pasażerowie pociągu Intercity relacji Wiedeń-Gdynia, gdzie w jednym z wagonów przez długi czas nie działała klimatyzacja, a temperatura przekraczała 41 stopni. Okazuje się, że podobnych sytuacji mogło być więcej. Przedstawiciele PKP Intercity nie odpowiadają na wszystkie nasze pytania.