Na taki występ Magdalena Fręch czekała. Po czterech kolejnych porażkach łodzianka awansowała w Pradze do pierwszego finału WTA w karierze. Tam gładko uległa jednak Magdzie Linette. “Pierwszy finał WTA za mną, tyle emocji przez ostatni tydzień, że dziś nie byłam sobą. Ale mam nadzieję, że to dopiero początek” — przyznała 26-latka przed którą teraz udział w turnieju olimpijskim w Paryżu. A do stolicy Francji dotrze w niecodziennych okolicznościach. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy