Szymon Marciniak wrócił do pracy po Euro 2024 i od razu spotkał się z dużą falą krytyki! W spotkaniu Widzew Łódź — Lech Poznań (2:1) Marciniak anulował bramkę Lecha na 2:2 po interwencji wozu VAR, jednak jak pokazały telewizyjne powtórki, spalony zawodnika Lecha był minimalny, a według niektórych kibiców i ekspertów… nie było go wcale! “Jeśli chodzi o drukowanie z użyciem systemu VAR zapraszamy na szkolenia do Polski” — pisze na gorąco po meczu Krzysztof Stanowski, a to nie wszystko. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy