— Wszędzie czaiła się rozpacz i poczucie, że niebiosa są puste i nikt nam nie pomoże. Były rodziny, których doświadczenie powstania pozbawiło wiary. Moja babcia wyniosła z powstania tylko jedną rzecz — malutki, czarno-biały obrazek Jezusa Miłosiernego. Kiedy ktoś pyta, gdzie wtedy był Bóg, to odpowiadam przekornie — w kieszeni bluzy mundurowej mojej babci — przejmujące wspomnienia Jana Ołdakowskiego, dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *