Rok temu Magdalena Pawłowska sięgała ze szpadzistkami po tytuł mistrzyni świata w drużynie. Dziś dopinguje koleżanki w roli widza, śledząc ich rywalizację olimpijską w Paryżu. Ona na igrzyska się nie załapała, ze względu na słabe wyniki w tym sezonie, ale sposób wyłonienia olimpijskiego składu wywołał potężne kontrowersje. — Pozostał niesmak. Można to było załatwić inaczej – mówi Magdalena Pawłowska w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy