Pojawiły się głosy krytyczne, że to wina m.in. Lecha, Pogoni oraz Rakowa, które dały ciała w poprzednim sezonie i ostatecznie wicemistrzem kraju zostali wrocławianie. Jeżeli ktoś tak mówi, to nigdy nie grał w piłkę, albo nie uprawiał sportu — pisze Kamil Kosowski, 52-krotny reprezentant Polski, w felietonie z cyklu “Trafił Kosa na piłkę”. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy